#3 Słów kilka o tym, gdzie byłam, jak mnie nie było

Za moim ostatnim zaniedbaniem bloga Ciekawe Sprawy Kryminalne, o których nie wiedziałeś stało duże przedsięwzięcie. Tak to jakoś wyszło, że rzuciłam pracę, spakowałam swój dobytek do dwóch walizek i wyjechałam do Krainy Syropu Klonowego. Mieszkałam przez ponad miesiąc w Toronto, teraz mija prawie miesiąc odkąd uczę się francuskiego w Montrealu, a w listopadzie zamieszkuję na stałe w Calgary.
Do Montrealu przyjechałam trochę pod przymusem. Byłam tu wcześniej raz, tylko przez jeden dzień i niezbyt mi się spodobało. Złożyło się na to między innymi moje nastawienie. Znane są tendencje separatystyczne prowincji Quebec jak i niechęć niektórych jej mieszkańców do osób posługujących się językiem angielskim, a nie francuskim. Osobiście słyszałam historie znajomych o znajomych ich znajomych, jak to ktoś kiedyś chciał w Montrealu po angielsku zamówić coś do jedzenia w McDonaldzie i został zignorowany. Przed wyjazdem do Kanady na jednym z forów dla Polonii w Kanadzie, zadałam pytanie, jakie są szanse na znalezienie w Montrealu pracy nie znając francuskiego. Otrzymałam dużo cierpkich odpowiedzi, że ludzie tutaj są zarozumiali i ksenofobiczni. Bez francuskiego to mogę co najwyżej sprzątać lub pracować w fabryce, ale i tak będzie mi ciężko. I dlaczego w ogóle chcę tam jechać, powinnam jechać do Toronto. Mieszkańcy tej części Kanady oczekują od przybyszów znajomości francuskiego. Ale czasem nawet usilne próby anglofonów spotykają się z dezaprobatą tubylców. Słyszałam też historię, jak ktoś próbując porozumieć się łamanym francuskim w Quebec City usłyszał "Lepiej przestań, nie kalecz mojego języka i przejdźmy na angielski". Nie ma nic gorszego niż być skrytykowanym, gdy tak bardzo się staramy.  Takie opowiastki powodowały, że granicę z prowincją Quebec przekroczyłam z niechęcią, którą szybko spotęgował błahy fakt, że wszystkie znaki drogowe i tablice informacyjne były wyłącznie po francusku, co spowodowało małe trudności w przemieszczaniu się. Warto dodać, że we wszystkich innych prowincjach (które są anglojęzyczne) znaki i inne kluczowe informacje są zawsze po francuski i angielsku. Żeby wszyscy zrozumieli.
Krótko mówiąc, przyjechałam do Montrealu jak taki rozpieszczony bachor, któremu nic się nie podoba, i który z góry wie, że będzie źle. Zapomniałam o bardzo ważnej zasadzie podróżowania: Nie wyrabiaj sobie opinii o miejscu, którego jeszcze nie widziałaś. Z braku lepszego pomysłu zapisałam się na kurs francuskiego dla początkujących i zaczęłam naukę nie bardzo będąc pewną czy w ogóle chcę.

Post udostępniony przez Agnieszka Rojek (@agnyeshka)

Za niedługo mija miesiąc, odkąd tu jestem i żałuję, że na początku dałam się  nabrać na te wszystkie opowiastki. Miasto jest moi zdaniem jednym z najbardziej "europejskich" miast w Ameryce Północnej. Zabytkowa wiktoriańska architektura miesza się tutaj z nowoczesnymi wieżowcami. Życie nocne kwitnie, można przebierać w restauracjach, barach i klubach. Zaledwie wczoraj (28.10.2017) miałam przyjemność oglądać gigantyczny Marsz Zombie z okazji Halloween.
Można tutaj też pracować nie używając francuskiego. Na moim kursie francuskiego dla początkujących były osoby pracujące w wielu rozmaitych branżach: była nauczycielka, niania, kelnerka, parę osób pracujących w branży IT i w obsłudze klienta. Mniej więcej wszystko, co usłyszałam o Montrealu okazało się być wyolbrzymione. Nie zaprzeczam, że zapewne są w Quebecu jednostki, które nie pałają sympatią do anglofonów, ale bądźmy szczerzy: ksenofobów i idiotów można spotkać wszędzie.
Montreal ma oczywiście kilka minusów. Według osób mieszkających tutaj dłużej metro psuje się zdecydowanie zbyt często (mnie w ciągu miesiąca zdarzyło się to raz). Miasto zdaje się też ciągle być w remoncie. Na drogach wiecznie są utrudnienia, a głośne prace w okolicy domu/pracy/szkoły utrudniają funkcjonowanie.
Pomimo iż nie mogę się doczekać, aby przenieść się do bardziej dzikiej, zimnej i typowo "kanadyjskiej" części Kanady, gdzie niedźwiedzie nurkują w kontenerach na śmieci to cieszę się, że miałam okazję spróbować życia Montrealu.
 

Komentarze

Popularne posty